Klinika Weterynaryjna PUŁAWSKA

1189 reviews

Puławska 509, 02-844 Warszawa, Poland

weterynarzpulawska.pl

+48228220909

About

Klinika Weterynaryjna PUŁAWSKA is a Veterinarian located at Puławska 509, 02-844 Warszawa, Poland. It has received 1189 reviews with an average rating of 4.4 stars.

Photos

Hours

MondayOpen 24 hours
TuesdayOpen 24 hours
WednesdayOpen 24 hours
ThursdayOpen 24 hours
FridayOpen 24 hours
SaturdayOpen 24 hours
SundayOpen 24 hours

F.A.Q

Frequently Asked Questions

  • The address of Klinika Weterynaryjna PUŁAWSKA: Puławska 509, 02-844 Warszawa, Poland

  • Klinika Weterynaryjna PUŁAWSKA has 4.4 stars from 1189 reviews

  • Veterinarian

  • "Byłam wieloletnia klientką kliniki- z racji chorób ortopedycznych moich dwóch psów"

    "Niestety nie podzielam zachwytów nad dr-em Bissenikiem"

    "Bohater tej opinii to Border Collie "Max" pies po ukończeniu 6 miesiąca zaczął ujawniać zachowania wskazujące na dysplazję bioder, byliśmy z Maxem u wieeelu "speców" i każdy z nich nastawiony był tylko na skomplikowane operacje i drenowanie naszego portfela kwotami powyżej 1000zł za wizytę wraz z przeswietleniami (to nie żart)"

    "Potwierdzam wszystkie negatywne opinie na temat kliniki, a w szczególności na temat Pana dr"

    "CUDOTWÓRCY! Nasza malutka Candy była bardzo chora wzięliśmy ją – Jak się później okazało z bardzo poważnymi problemami, jej brzuszek był bardzo spuchnięty, był w nim również płyn"

Reviews

  • Aleksandra Maciolek

Byłam wieloletnia klientką kliniki- z racji chorób ortopedycznych moich dwóch psów. Dr Bissenik i dr Weigel postawili mi dwa psy ‚na nogi’, za co jestem niezmiernie wdzięczna. Pomimo zmiany miejsca zamieszkania, nadal dojeżdżałam z psami do kliniki, bo zdrowie moich psów jest najważniejsze. Mam doświadczenie w usługach innych klinik, wiec pozwolę sobie porównać usługi kliniki Pulawska do innych. Przez te pare lat leczenia i skupianiu się tylko na dobrze psów, przemykałam oko na atmosferę w klinice. Przez cały ten czas odsyłałam wszystkie znane mi psy właśnie do kliniki. Notoryczne opóźnienia to standard. Bieganie między gabinetami do innych pacjentów, to tez standard. Ale patrząc na obłożenie klientów jest w miarę zrozumiałe. Ale to co najbardziej kłuje w oczy to podejście personelu do klienta. Tak jak lekarze i inny personel medyczny jest chyba nastawiony zadaniowo i rzadko przejawia empatię, tak w przypadku recepcji to jest loteria: zależy na jaki dzień trafisz. Ostatni przykład: miałam umówiona wizytę z psem 06.02. 03.02 otrzymałam telefon w celu potwierdzenia przybycia. Okazało się, że zwolniła się późniejsza godzina konsultacji, wiec poprosiłam o zmianę z racji tego, że jestem przyjezdna. No i to był błąd… 06.02 pojawiłam się z psem w klinice na umówiona godzinę, a … okazało się, ze jednak byłam umówiona na inna godzinę. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie podejście personelu do zaistniałej sytuacji. Cała rozmowa polegała na wykazaniu mojej winy: o czym słyszała chyba cała klinika. Puściłabym mimo uszu zaistniała sytuacje ( jak wiele innych) gdyby nie podejście personelu. Wystarczyło powiedzieć: może pani się pomyliła, może my-trudno; umówimy kolejna wizytę. Recepcja chyba zapomina, ze pacjent pacjentem, ale opiekun jest klientem. To opiekun ‚podejmuje decyzje’ za pacjenta i to opiekun płaci - nieraz krocie- za usługę. Proponuje wprowadzić (jest to już standard w innych usługach) potwierdzenie wizyt SMS-może wtedy wina zaistniałej sytuacji byłaby jasna. Ortopedów polecałabym dalej, bo liczą się dla mnie tylko umiejętności medyczne, gdyby pracowali w innym miejscu. Jest mi niezmiernie przykro, bo od lekarzy z kliniki nieraz dostałam pomoc, której odmówili mi inni weterynarze, ale niestety za takie usługi, jak na poprzedniej niedoszłej wizycie płacić nie będę. Wielki plus dla techników/stażystów-to jeszcze są ludzie z powołania :) Recepcja do przeszkolenia, bo to jest pierwszy kontakt z klientem-niestety humory trzeba schować w kieszeń, bo klientów będzie ubywać. Zdaje sobie sprawę, że prawdopodobnie mam status klienta ‚bordowego’, ale klient to klient-traktuje się go tak samo. A jak nie, to kończy się z nim współpracę. Daje dwie gwiazdki-tylko i wyłącznie za umiejętności ortopedów.

  • Michał Kaczmarek

Niestety nie podzielam zachwytów nad dr-em Bissenikiem. Mój pies, Tango był operowany dwukrotnie w klinice Doktora. Doktor zdiagnozował dysplazję bioder (zupełnie bezobjawową) i nalegał na zoperowanie psa celem zapobieżenia rozwojowi zwyrodnienia bioder. Chcąc jak najlepiej dla Tanga, karnie się posłuchałem. W dniu operacji Doktor wszedł do gabinetu i jedyne co mi powiedział to, że muszę być świadomy że pies może stracić nogę w wyniku operacji, po czym odwrócił się na pięcie i wyszedł. Do dnia dzisiejszego żałuję że nie zabrałem wówczas stamtąd mojego psa Tanga, chroniąc go przed wieloma miesiącami cierpień, rehabilitacji i pozostałym do dnia dzisiejszego widocznym kalectwem. Przebieg leczenia był powikłany, po zabiegu nastąpiło złamanie jednej z kości miednicy, co wydłużyło okres bólu i dochodzenia do siebie. Dr Bissenik nie był zainteresowany losem Tanga po operacji, nie był obecny na żadnej z wizyt kontrolnych mimo że leczył go operacyjnie. Czułem się pozbawiony opieki, osamotniony i zagubiony, nie wiedząc jak dopomóc mojemu Tangowi. Lekarze kontrolujący Tanga nie wiedzieli jaki był zakres operacji, a podczas wizyty ze zdjęciem szwów sam musiałem pokazać lekarzowi że przeoczył jeszcze jedną zeszytą ranę. Pełen profesjonalizm. Na koniec zalecono mi by podawać Tangowi do końca życia 3x dziennie po dużej, trudnej do przełknięcia tabletce. Napomknę ze z powodu bólu i ilości podawanych niesmacznych leków Tango przestał chcieć cokolwiek jeść. Po tygodniach gehenny inny polecony mi chirurg zaopiekował się Tangiem i korygował to co uczyniono w Klinice na Puławskiej, doprowadzając Tanga do jako takiej równowagi. Pozostaje pytanie czy warto było leczyć bezobjawową i być może nigdy jawną klinicznie dysplazję, doprowadzając do trwałego kalectwa. Dr Bissenik uważa zapewne że warto - nie interesując się losem swojego pacjenta przytulił niemałą sumę. Sam jestem lekarzem i nie wyobrażam sobie by tak traktować przychodzących do mnie po pomoc ludzi, wykazywać się takim lekceważeniem, brakiem empatii, podejściem do swojego zawodu jak do kowalstwa czy stolarstwa, gdzie liczy się tylko wykonanie ściśle zleconego przedmiotu czy mebla. Klinikę i Doktora Bissenika pozostawiam jako jedno z gorszych wspomnień w moim życiu, a myślę że pod tym stwierdzeniem przyłożyłby także łapę mój Tango. Niech moja opinia będzie dla Państwa wskazówką i przyczynkiem do refleksji nad zasadnością powierzania Zwierząt opiece zblazowanego Doktora Bissenika. Z wyrazami szacunku, MK

  • Jarosław Sokołowski

Bohater tej opinii to Border Collie "Max" pies po ukończeniu 6 miesiąca zaczął ujawniać zachowania wskazujące na dysplazję bioder, byliśmy z Maxem u wieeelu "speców" i każdy z nich nastawiony był tylko na skomplikowane operacje i drenowanie naszego portfela kwotami powyżej 1000zł za wizytę wraz z przeswietleniami (to nie żart). Przerobilismy chyba wszystko co tylko jest możliwego do przeprowadzenia bezinwazyjnie z bieżnią wodną włącznie. W końcu (na szczęście) trafiliśmy do doktora Bissenika. Podczas pierwszej wizyty lekarz bardzo wnikliwie przeanalizował przypadek naszego psa, co ciekawe z dokumentacją (obszerną) jaką zgromadzilismy podczas poprzednich wizyt w kilku klinikach zapoznał się dopiero po tym jak sam przebadał psa co jak potem sam określił było celowym zachowaniem aby nie ukierunkowywać się w stawianej diagnozie na podstawie innych opinii. Doktor mimo późnej pory poświęcił nam grubo ponad godzinę co zaowocowało zleceniem badań morfologicznych oraz skierowaniem na badanie USG określonych partii mięśni, które to od razu umówiliśmy. Po wykonaniu badania wykonaliśmy również na miejscu dodatkowe przeswietlenie (4 projekcje lecz liczone za 2 gdyz tylko na 2 doktor pracował) aby uwidocznić problem w stawie skokowym, zapadła decyzja o zabiegu lecz zamiast wycinania pół miednicy i wstawianiu kosmicznych protez w kości za kilkanascie tysięcy doktor, ku mojemu zdziwieniu, chciał poprawić tylko staw skokowy, deklaracja ceny: między 1800 a 2000, bez namysłu się zgodziliśmy, termin ustalony na za 3 tygodnie i czekamy, dzień przed zabiegiem musiałem niestety zadzwonić i przełożyć takowy z przyczyn zawodowych i nie było z tym żadnego problemu, tydzień poźniej stawiłem się z pacjentem w lecznicy gdzie został jeszcze raz przebadany potem pozegnałem się z nim przed "brudnym" pokojem do przygotowywania czworonożnych pacjentów do operacji. Po 5-6 godzinach otrzymałem telefon, że wszystko się udało i za godzinę mogę odebrać psiaka. I tu moje kolejne zdziwienie: zamiast 2000 zapłaciłem 1100 gdyż jak stwierdził doktor "było prościej niż się spodziewałem". Obecnie psiak z kulejącego, smutnego i bardziej leżącego niż aktywnego zmienia się z dnia na dzień i wręcz muszę go hamować bo jakby nie patrzeć jest dopiero 2,5 tygodnia po zabiegu. Reasumując: doktor uratował naszego psa, dzięki jego profesjonalizmowi i uczciwości, która wręcz emanuje z niego jako człowieka pragnę z czystym sumieniem polecić go jako lekarza idealnego.

  • Beata Klisz

Potwierdzam wszystkie negatywne opinie na temat kliniki, a w szczególności na temat Pana dr. Jacka Micunia. Przyjechałam do kliniki w sobotę, gdzie na wizycie doktor bez szczegółowego obejrzenia kota stwierdził, że ma on syndrom "niedźwiedziej łapy" co wskazuje na problemy z cukrzycą. W niedziele ponownie przyjechałam z kotem do kliniki na pobranie krwii na komplet badań (jak zapewniał dr. Micuń) i poinformował mnie, że wieczorem będą wyniki, a że jest on do późna na dyżurze to zadzwoni do mnie i poinformuje co dalej. O godzinie 20 sama zadzwoniłam do kliniki, żeby się czegokolwiek dowiedzieć i poprosić o rozmowę z lekarzem ale recepcjonistka poinformowała mnie, że teraz lekarz nie może rozmawiać ale są już wyniki, więc na pewno oddzwoni - oczywiście nie zadzwonił (mimo kilku jeszcze moich telefonach). Następnego dnia lekarza nie było ale recepcjonistka powiedziała mi, że musimy ponownie pobrać krew bo było ZA MAŁO MATERIALU, żeby zrobić wszystkie badania z krwii!! Czyli lekarz wiedział na jakie badania kieruje, a pobrał za mało materiału, w związku z czym ponownie musiałam jechać z kotem, ponownie narażać ją na stres i ponownie płacić za tą samą usługę! Zostałam poinformowana, że wyniki będą wieczorem. Zadzwoniłam o godz. 19 okazało się, że wyniki już były i miałam czekać na telefon ze strony dr Micunia (dodam, że w badaniach nie potwierdzila sie diagnoza lekarza czyli cukrzyca bo glukoza jest w normie). Ponownie zadzwoniłam o 21 i usłyszałam, że doktor wie, że ma zadzwonić do mnie, więc... mam czekać. Minęły 2 godziny, a telefonu nie bylo. Zadzwoniłam po raz trzeci o godz. 23 i Pani na recepcji poinformowała mnie, że... Pan doktor już skończył dyżur, więc jeśli chce z nim porozmawiać to będzie dopiero w piątek (dziś jest wtorek)!!! TO JEST BEZCZELNOŚĆ, KPINA I ZERO SZACUNKU DO CZŁOWIEKA, A PRZEDE WSZYSTKIM DO CHOREGO ZWIERZĘCIA!!!! Tydzień czasu czekam na informacje w sprawie badań, a doktor ma gdzieś swoich Pacjentów. Wszystkim zastanawiającym się nad wizytą w tej klinice szczerze odradzam i polecam od razu kierować się do innej przychodni.

  • Kinga Żukowska

CUDOTWÓRCY! Nasza malutka Candy była bardzo chora wzięliśmy ją – Jak się później okazało z bardzo poważnymi problemami, jej brzuszek był bardzo spuchnięty, był w nim również płyn. Niemniej jednak gdy inni weterynarze mówili, że nic się nie da zrobić i piesek jest już tylko do uśpienia lub nawet jeśli uda się zaleczyć brzuszek będzie bardzo chory i będzie cierpiał. Dla każdego właściciela i miłośnika zwierząt byłby to bardzo duży cios. Na szczęście nie zwątpiłam z narzeczonym udaliśmy się do kliniki Puławska, gdzie właśnie poznaliśmy panią Dr. Aleksandrę Gołębiewska, która Zasługuje na medal. Jestem pod ogromnym wrażeniem profesjonalizmu tego miejsca, nie zakładania drakońskich scenariuszy, informowania na bieżąco właściciela o stanie zdrowia jego pieska. (Candy została parę dni w szpitalu w klinice) byłam informowana również co będzie robione i co było robione u pieska. Pani Aleksandra i cały zespół kliniki Puławska dali mi nadzieję i to prawdziwą!!! Jestem dozgonnie wdzięczna pani doktor Aleksandrze i pozostałym lekarzom. Candy jest całkowicie zdrowym pieskiem nie ma żadnych dolegliwości ani skutków ubocznych. Więcej dostała szansę, a ja nadzieję wtedy kiedy tego najbardziej potrzebowałyśmy w tym miejscu pracują sami specjaliści, którym udało się wyleczyć tak ciężki przypadek. Moja dziewczynka ważyła wtedy kilogram miała tylko 8 tygodni była mikroskopijna i każdy manewr był ciężki. REASUMUJĄC Czytałam różne opinie o tym miejscu i z tymi negatywnymi w ogóle się nie zgadzam. Jeśli chodzi o pieniądze to powiedzmy sobie szczerze czy da się oszacować co jest drogie, a co tanie kiedy chodzi o życie najbliższego zwierzątka? Ważne ze miało tak dobrą opiekę. Serdecznie dziękujemy :-)

  • Arvi Cieśliński

Jeżeli zastanawiają się Państwo czasami, dlaczego ludzie przez telefon są nieuprzejmi, a lekarz patrzy na Was z góry... Zajrzyjcie do komputera lekarza - jest szansa na to, że jesteście odznaczeni na bordowo - co, w tej klinice oznacza: klient problematyczny. Jak się tam trafia? Ciężko powiedzieć - ale warto mieć tą świadomość, że klinika prowadzi 'ranking' pacjentów. To miłe - szczególnie, że każdy z nas reaguje inaczej na chorego zwierzaka i czasami nerwy puszczają - tutaj zostanie to Państwu zapamiętane. (Edit: ostrożnie droga kliniko - bo zabrzmiało to trochę, jakbyście kogoś oskarżali o grzebanie w komputerze, a skoro macie monitoring to wiecie, że A). coś takiego nie miało miejsca (naklejka jest NA monitorze odwróconym w kierunku wizytującego) i taki komentarz trochę śmierdzi próbą zdeprecjonowania niezadowolonego klienta, B). wizyty - umówione na konkretną godzinę - odbywają się z potężnym opóźnieniem nie pierwszy raz oraz nie jest to pierwsza taka sytuacja, w której - jak w końcu się odbędzie - lekarz do innego pacjenta wychodzi w połowie (nie na chwilę), C). Dziękuję bardzo za taką formę odpowiedzi - miałem lekkie poczucie winy spowodowany jedną gwiazdką - bo macie kilku genialnych lekarzy (na szczęście przyjmują w innych miejscach), ale bezpowrotnie zniknęło).

  • Justyna Piesiewicz

Unikać! Przyjechałam na ostry dyżur ze szczeniakiem, u którego podejrzewałam babeszjozę. Suka była apatyczna, blade dziąsła I oczy, miała rudy mocz, wymiotowała, miała wysoką gorączkę i bolesny brzuch. Lekarka zleciła badanie RTG i krwi. Mimo moich próśb na zrobienie badania krwi w kierunku babeszjozy na miejscu stwierdziła, że jest to niepotrzebne i trzeba poczekać, aby się upewnić, bo jest to młody pies i podanie imizolu może być szkodliwe. Chciałam pojechać do innej lecznicy, ale powiedziała, że nie ma to sensu , bo badanie nic nie wykarze. Zapewniła mnie, że wyniki będą najdalej do godz. 14.00. Gdybym nie pojechała do innego lekarza, pies by nie żył. Objawy jakie szczeniak miał były książkowe. RTG potwierdziło również powiększoną śledzionę, conrównież wskazuje na babeszjozę. Lekarka zignorowała moje prośby, stwierdziła, że jest to wirusówka i mam podać No Spa, pyralginę. Stwierdziła, żeby podać jeszcze wieczorem i będzie wszystko dobrze. Nie posłuchała mnie, aby nawet podać dawkę profilaktyczną imizolu czy antybiotyk jako wsparcie. Dzięki Bogu podała kroplówkę, pyralginę w zastrzyku i lek przeciwwymiotny. Skandalem jest to, że do godz. 16:07 nie było jeszcze wyników badań, co stwierdziła recepcjonistka po moim telefonie.

  • Ania Serko

Minął rok od operacji rzepek mojego chi. Do gabinetu dr Avy trafiliśmy z polecenia absolutnego, że to ma być dr Ava i tylko dr Ava. Ficek jest królem życia odkąd doszedł do siebie, dwie nowiutkie, świeże, pięknie wyrzeźbione rzepki śmigają jak marzenie (niestety dla nas, służą też jako szantaż, kuleje, kiedy chce coś osiągnąć, skubany). Dziękujemy za opiekę, również tą pooperacyjną (czyli np naszą, często nawracającą i nie majacą nic wspólnego z rzeczywistością i stanem rzepek - paniką). Stąd 5 gwiazdek i inaczej postąpić nie mogę, choć pojawiajace się w komentarzach zastrzeżenia dot. recepcji, czasu oczekiwania na wizytę czy ceny są jakby po trochę słuszne. Dodam, że gdyby nie moja miłość bezwzględna do Ficka, to CENA OPERACJI RZEPEK choć przedstawiona na pierwszej wizycie, ZAPOROWA nawet jak na Warszawę. Nie zmniejszyła się, mimo mniejszego stopnia zwichnięcia w drugiej rzepce. Dr Avę, jej podejście, przekazywanie informacji polecam na 100%, Ficek potwierdza. Ps. ciągle, aktywnie zrzucamy gramy :))))))

  • Agnieszka

Jeżeli chodzi o usługi świadczone przez lekarza leczącego psa - ok, jesteśmy zadowoleni. Niestety opinia dotyczy konkretnego miejsca, a żeby dostać się do lekarza, należy najpierw zmierzyć się z paniami w recepcji i tu ogólne wrażenie niestety nie jest pozytywne. Poziom obsługi klienta przez osoby pracujące w recepcji - rodem z PRL'u. Wizyta umawiana przez telefon na konkretny dzień i godzinę po czym po przyjeździe na miejsce, mało sympatyczna pani sekretarka (w kręconych włosach), stwierdza, że żadna wizyta nie jest umówiona i mamy czekać. Na pytanie, jak długo - pani odpowiada, że nie wie. Chwilowa wymiana zdań i już wiadomo, że pani ma klienta w głębokim poważaniu. Zachowanie przy tym aroganckie, niezbyt proklienckie, nie pada nawet słowo - przepraszamy za pomyłkę. Ogólnie nie jej wina - czyli "nie mamy pana płaszcza i co nam pan zrobisz".

  • DEGUSTATORZY TEAM

Szanowni Państwo, trzymajcie swoje kochane psiaki z daleka od tego miejsca. Tu nie pracują ludzie tylko potwory bez serca. Przenieśliśmy do tej klinika psa z ciężkim zapaleniem kilu narządów. Piesek był kilkukrotnie ratowany w innych klinikach i było wszystko ok. Po przewiezieniu naszej suni do też Rzeźni, bo inaczej tego nazwać nie można nasza Lilka odeszła. Proszę sobie wyobrazić, że psiak dzień przed zejściem przeciekał na brzuchu. Po zgodnie prosiłem kilku krotnie recepcję, żeby ktoś udzielił mi fachowej informacji co się stało, dlaczego pies przeciekał. Nikt przez dwa dni proszenia o telefon nie raczył nawet udzielić jakiejkolwiek informacji. Dwa dni później psiaka wydano nam na zapleczu przy śmietniku bez żadnego słowa. JESZCZE RAZ PODKREŚLĘ PRACUJĄ TAM POTWORY KTÓRYM WCALE NIE ZALEŻY NA ZDROWIU PAŃSTWA PRZYJACIÓŁ.

  • Agnieszka Ziemka

Ogromnie polecam tę klinikę, w szczególności dr Kacpra Weigela, który uratował paskudnie złamaną tylną łapkę kotki Jadzi. Słyszałam, że doktor wykonuje trudne zabiegi, których inni lekarze nie chcą się podjąć i cieszę się ogromnie, że Jadzia trafiła do niego. Doktor zrobił wszystko co w jego mocy i jeszcze więcej! Pełen profesjonalizm i empatia dla koteczki. Jestem pod ogromnym wrażeniem i przeogromnie dziękuję!!!!!!!!!!!!!! Pięknie dziękuję również doktor Annie Andrzejewskiej-Siwak, która mimo, że przeprowadza zabiegi stomatologiczne, z niesamowitą empatią zaopiekowała się kotką i udzieliła spokojnie i ciepło wszelkich informacji. Fantastyczna osoba! Bardzo, bardzo dziękuję!!!!!!!!!!! Mam ogromne zaufanie do lekarzy z tej kliniki. Wspaniali ludzie i dobre miejsce dla zwierząt! Polecam!

  • Piotr Kostrzewa

Jeśli macie wybór (a w okolicy nie brakuje dobrych weterynarzy) - omijajcie... Chyba że chcecie się poczuć jak w głębokim PRL: przyjęci na audiencję u wyświadczającego wam łaskę pana. W języku ludzi cywilizowanych brakuje określeń które oddałyby podejście do zwierząt pewnego "pana" który tam pracuje. EDIT: W odpowiedzi do mojego komentarza znajduje się oczywiste kłamstwo, zamiast zmierzyć się z faktami postanowiono kłamać... Tak, kot był gminny - a mimo to byliśmy skłonni zapłacić ponad 3000zł za leczenie z własnej kieszeni. To nie pierwszy przypadek kiedy los zwierzęcia nie ma znaczenia w tej klinice, niestety - dowiedzieliśmy się po fakcie.

  • Maciej Sobolewski

Zdecydowanie nie polecam. Bałagan, arogancja i fatalna komunikacja w recepcji. Brak cennika usług i brak rzetelnej informacji o kosztach leczenia przed jego podjęciem. Rachunek jest zawsze dużym negatywnym zaskoczeniem. Każda najdrobniejsza czynność lekarza przy zwierzęciu jest słono płatna. Do tego ma się wrażenie nabijania w butelkę poprzez zlecanie niepotrzebnych procedur i wizyt kontrolnych, płacenia dwukrotnie za tą samą lub bardzo podobną czynność. Klinika specjalizuje się w wyciąganiu kasy od zdesperowanych właścicieli, traktując ich przy tym jak głupców. Etycznie to budzi duże wątpliwości. Omijajcie szerokim łukiem.

  • Gabriela Osadzinska

Przyjechaliśmy w nocy, ponieważ serce naszego psa biło niepokojąco głośno. Pani doktor osłuchała psa i stwierdziła, że jestem przewrażliwiona, a pies czuje moje emocje i się denerwuje. Zaleciła się uspokoić i wrócić do domu. Za 2 dni pies zaczął się dusić. Okazało się, że w płucach zebrał się płyn. Głośne bicie serca było spowodowane zerwaniem struny. Pies przeżył dzięki innej całodobowej klinice choć szanse były małe. Jak widać Państwa klinika traktuje swoich pacjentów lekceważąco. Nie wiem jak można w taki sposób potraktować zarówno psa jak i właściciela. To, że pies jest starszy nie oznacza, że jest mniej ważny.

  • Klaudia K

Do kliniki przychodzę ze wszystkimi swoimi zwierzakami od kilku lat i zawsze otrzymałam staranną i profesjonalną pomoc. Polecam zarówno klinikę na Wilanowie jak i na Puławskiej. Wszyscy lekarze na których trafiliśmy byli bardzo pomocni, ale podziękowania kieruje w szczególności dr Ściskalskiej, dr Chałubińskiej oraz dr Micuniowi. Dr Chałubińska w ostatnim czasie nie zbagatelizowała objawów słabego samopoczucia naszego kotka i skierowała nas na usg. Niestety wynik badania nie okazał się dla nas korzystny ale dzięki szybkiemu działaniu walczymy z choroba pod opieka Dr Micunia. Bardzo dziekujemy. Roger i Abra :)

  • Marta Wicens

Cieszę się ze trafiłam do tej kliniki. Pierwszy raz spotkałam się z lekarzami z przychodni 24, którzy byli empatyczni i nie zlecali szeregu niepotrzebnych badań. Trafiliśmy z nagłym przypadkiem i cieszę się, ze taka przychodnie mam niedaleko. Leki trafione w 100/ bo pomogły na duzą, nagła opuchliznę pyszczka. Bardzo dziekujemy! Po tej wizycie zmieniłam zdanie o przychodniach 24, gdzie zawsze byliśmy traktowani przedmiotowo, a tu przemiłe zaskoczenie za bardzo dobra cenę! Mam nadzieje, ze więcej nie pojawimy się nad ranem z sytuacja awaryjną, jednak w nagłych przypadkach mogę to miejsce polecić w 100/!

  • Anna Alechno

Dr Kacper Weigel uratował mojej kotce nogę!!! Złamanie otwarte, w 3 miejscach, kość pokruszona....noga wisiała...Pan Doktor nogę poskładał (nadal się zastanawiamy ze znajomymi jakim cudem po czymś takim). Założył zewnętrzną stabilizację. Praktycznie już od następnego dnia po operacji kotka nogę używała - podpierała się nią, z czasem zaczęła nawet na niej biegać. Po zdjęciu stabilizacji - kotka nie tylko chodzi, nie tylko biega ale i po drzewach się wspina!! Pełna ruchomość nogi, praktycznie nie widać, że miała kiedykolwiek nogę w ten sposób strzaskaną. Bardzo obie z kotką dziękujemy!

  • Ka L

Dr Bissenik to wybitny ortopeda i wraca nam do sprawności drugiego psa. Jeśli ktoś szuka specjalisty od dysplazji to to jest właściwy adres. Odejmuje gwiazdkę za naprawdę bardzo wysokie ceny (w tym pięciominutowych konsultacji) i poczucie, ze wraz z wykonaniem operacji kończy się ‚wyzwanie’. Po tygodniach od operacji nasz pies wykazywał ciagle niepokojące objawy w tym bolesność i kulawizne, usłyszeliśmy, ze tak może być jeszcze pare miesięcy. Po paru dniach pojechaliśmy do innego weterynarza, który badał psa 20 min odciągnął maz, dał Leki przeciwzapalne. Pies zareagował na leczenie.

  • Oscar

Dziękuję :) Kotka po operacji wycięcia listwy mlecznej w innej klinice dzień wcześniej.... Z powodu sobotnich szkoleń musiałam sobie szukać innej kliniki na wizytę pooperacyjna na następny dzień..... Na szczęście po telefonicznym kontakcie z lecznica przyjęli moją kotkę, nie robiąc problemu ze operacja odbyła sie w innym miejscu i to tam powinnam się udac. Lekarka sama zajęła się kotką. Ceny jak wszędzie - a może nawet mniejsze- w innych miejscach wizyty bez leków to nawet 250 zł. A tu leki i kroplówka -polowe mniej. Dzięki serdeczne- Kot zadowolony - bezstresowo i przyjemnie.

  • Maja Ruszpel

DO ODPOWIEDZI KLINIKI: DZIĘKUJĘ. JEDNAK DOKTOR O TYM MNIE NIE POINFORMOWAŁ ŻE STERYDY TO RÓŻNE LEKI - SAM ZADECYDOWAŁ O TYM ŻE WIZYTA TRWAŁA 5 MINUT WIĘC TO JEGO ODPOWIEDZIALNOŚĆ ŻE ZABRAKŁO MU CZASU COKOLWIEK MI WYJAŚNIĆ. nie miałam szczęścia do tego miejsca - przyszłam ze straszym 15 letnim psem, który zaczął mieć trudności z podnoszeniem się z pozycji siedzącej. Wizyta trwała może 4 może 7 minut. Pies nie został nawet dokładnie zbadany. Pomimo moich protestow, że pies ma leczoną wątrobę i nerki, dostałam steryd. Nie wróciłam już do tej przychodni.

  • Tomasz Kowalski

Nie polecam kliniki. Pies po ugryzieniu przez kleszcza w stanie bardzo ciężkim trafił na leczenie do tej kliniki. Zdiagnozowano babeszjozę, ale nie sprawdzono innych chorób. Efekt taki, ze pies przeżył babeszjozę, ale oślepł z powodu nieleczenia anaplazmy. Wystarczyło zrobić porządne badania. Nie ma tak dużo chorób odkleszczowych można je wszystkie dość szybko sprawdzić, czego nie chciało się nikomu zrobić pomimo bardzo wysokich kosztów leczenia. Lekarze nie ponoszą żadnych konsekwencji swoich błędów a ofiary tych błędów płacą często najwyższą cenę.

  • joanna Huebner

Trafiłam do kliniki z moim nagle sparaliżowanym psem tylko dlatego, że znaleźli dla niego miejsce w szpitalu. To był mój pierwszy kontakt z kliniką i chciałam powiedzieć, że równie wspaniałych, empatycznych lekarzy dawno nie spotkałam. Robili wszystko by ulżyć mu w cierpieniu, a neurolodzy uczciwie informowali mnie o rokowaniach. Szczególnie chciałam podziękować Pani Doktor, która przeprowadziła Barego za tęczowy most, miała tyle ciepłych słów o moim wojowniku, nigdy tego nie zapomnę. To najtrudniejsza decyzja w życiu....niestety nie pierwsza.

  • Anna M

Mój psiak trafił do kliniki w stanie krytycznym i otrzymał natychmiastową, profesjonalną pomoc, która uratowała mu życie. Po operacji "Lisek" przebywał przez tydzień w szpitalu, potem został objęty opieką poszpitalną. Na każdym etapie leczenia zaangażowanie, profesjonalizm, empatia i życzliwość całego personelu kliniki bardzo pomagały i uspokajały, w tych trudnych chwilach. Ogromnie dziękujemy i cieszymy się, że mamy w końcu zaufane miejsce, gdzie możemy uzyskać opiekę weterynaryjną na najwyższym poziomie.

  • Pawel Wojtera

Może troszkę drogo ale poziom PRO. Mój kot miał otwarte złamanie tylnej łapki w trzech miejscach i już po ósmym dniu po operacji hula jak dzik . Cały personel kliniki doświadczony począwszy od recepcji po stół chirurgiczny. Wiadomo, że czasem trafi się jakieś fopaux ale to dlatego, że klinika nawet w nocy działa na pełnych obrotach a lekarze, pielęgniarki i chirurdzy muszą czasem klepać nawet po 14 godzin żeby ogarnąć wszystkie zwierzaki. Szacun za zaangażowanie i fajne podejście do czworonogów.

  • Magdalena Duklas

Cierpiący na neurologiczny ból tylnej łapy pies czekał w szpitalnej części kliniki przez 20 godzin ( w tym całą noc) na konsultację z neurologiem. Neurolog nie znalazł nawet chwili, żeby nas poinformować, że nie przyjmie naszego psa. Zostaliśmy odprawieni z kwitkiem i otumanionym lekami psem do domu. Wizytę zaproponowano za tydzień. Zmarnowaliśmy całą noc i dzień na czekaniu zamiast szukaniu realnej pomocy dla psa. Jesteśmy zaszokowani bezwzględną postawą neurologa. Zdecydowanie nie polecam.

  • Alex WAW

Jedna z klinik specjalizujących się w zabiegach TPLO (operacja po zerwaniu więzadła kolanowego u ciężkich psów). Mój jest właśnie po 2-giej, pierwsza była w marcu. W pełni profesjonalna obsługa, jeden z najlepszych specjalistów w tej dziedzinie, nie tylko w Polsce (dr Igor Bissenik). Zabieg relatywnie drogi, ale, biorąc pod uwagę przygotowanie dzięki świetnej Pani Anestezjolog (dr Monika Januchta) oraz dojazdy, dostępność itp. uważam, że dla nas było warto.

  • Kasia U

Jesteśmy po stokroć wdzięczni za wizytę, którą dziś odbyliśmy u dr Bissenika. Przyjechaliśmy na profilaktyczne badanie rentgenowskie stawów biodrowych, a dodatkowo Doktor zaangażował się w dolegliwości ze strony oczu pieska, przeprowadził zabieg, po którym natychmiastowo widzieliśmy poprawę i ulgę u psa. Mimo dużej ilości pacjentów w klinice, poświęcił nam dużo czasu, tłumaczył i był bardzo sympatyczny. Bardzo cieszymy się, że tu trafiliśmy. Dziękujemy

  • Andrzej Woźniak

Dziekuje zarówno klinice całej jak i pani ortopedzie sawaszkiewicz i Panu Kacpru Weigel za szybko decyzje reakcje i zrobiona operacje ratującą "zycie" memu 2 miesięcznemu rotweilarkowi . Minęło już kilka dni i Diego ma się z każdym dniem lepiej ... czekamy ściągnięcia szwów... było to zadanie dla wybitnych ortopedo chirurgów i Ci państwo takim są. Dziękuję również Panu anestezjolog Tylzyckiemu który był I prowadził cały zabieg.Bartosz

  • Iwona Dyl

Nie daje 5 gwiazdek wyłącznie z powodu działania recepcji. Jedna z Pan tam pracujących jest absolutnie nie kompetentna. Udziela klientom błędnych informacji. Wręcz kłóci się z przez telefon i nie da dojść do głosu. Milo by bylo gdyby właściciele przychodni przeszkolil personel z obslugi i podejscia do Klienta. Jeśli chodzi o lekarzy jak najbardziej dr. Ava Sawaszkiewicz specjalista wysokiej klasy. Dr. Kosiec również.

  • Magda Sieradzka

Przyjechaliśmy przed północą z kulejącą kotką. Lekarz Hubert Chochół wykazał się doskonałą wiedzą i troską o dobrostan zwierzęcia, przeprowadzając skrupulatne badania i udzielając klarownych informacji na temat zalecanego leczenia. Dodatkowo atmosfera była bardzo przyjazna. Czuć, że lekarze pracujący na nocnym dyżurze są naprawdę zaangażowani i z pasją podchodzą do swojej pracy. Polecam tę przychodnie z całego serca!

  • Mateusz Adamski

Nie polecam i odradzam. Pies miał tak założony welfron, że kuleje i nie może stanąć na łapie. Według weterynarza to normalne. Brak informacji od weterynarza o zmianie welfronu na nowy i pies ma siniaka. Kiedy zadzwoniłem, aby wyjaśnić sprawę, cytując weterynarza: ,, Ja z Panem nie będę rozmawiać''. Nie zostało zaproponowane żadne wyjście z sytuacji. Jeśli takie jest podejście do zwierzęcia to dziękuję za taką pomoc.

  • Piterblue pl

Leczyłem poprzez chemioterapię mojego psa onkologicznie na chłoniaka i nie polecam.Nie wdając się w szczegóły mówię tylko o tego typu leczeniu chemią u doktora J Micunia,nie o innych lekarzach pracujących w tej przychodni.Jedynym kryterium w podawaniu chemia była morfologia,żadnego zdjęcia RTG czy Usg a to by wykazało brak sensu chemioterapii. Żałuję że leczyłem psa u nich zamiast pejatywnie ....

  • Basia W.

Miejsce traktuję awaryjnie, ale nie mam zbyt dobrych doświadczeń, administracja średnio miła, odmówili mi realizacji recepty wydanej przez innego lekarza (którego doskonale znają) bo czegoś tam nie było, czy też data była nie taka. Dobrze, że całodobowa, ale znou, kto tam pełni dyżury nocne i świąteczne? na pewno nie dobrzy specjaliści, tylko niedoświadczeni lekarze, wpłacający frycowe

  • Edyta Balcerzak

Klinika od zadań specjalnych Mają ogromne, możliwości a przede wszystkim wiedzę i podejście do pacjenta jak i opiekuna. Decydując się na leczenie swojego pupila w tej klinice napewno żaden problem nie pozostanie nie rozwiązany. Ogromnie się cieszę, że są takie miejsca i wspaniali ludzie, którzy je tworzą ❤️ Nasze zwierzaki są pod najlepsza opieką! Kot Bąbelek pozdrawia

  • ygrequs

Kiedy mieszkaliśmy w okolicy, to przejeżdżaliśmy tu ze wszystkimi naszymi psami i kotami. Zawsze byliśmy tu mile witani, a nasze zwierzaczki były dobrze i profesjonalnie traktowane. Lekarze znają się na rzeczy. Personel na przyzwoitym poziomie. Jedynym minusem jest parking, który nie jest łatwo dostępny, że tak powiem. Niemniej z punktu widzenia zwierzaków nie ma to znaczenia.

  • Joanna Figurska

Polecam to miejsce z całego serca. Mój kotek był w ciężkim stanie, nikt nie był w stanie postawić właściwej diagnozy. W szpitalu na Puławskiej otrzymał fachową pomoc i dzisiaj jest z nami:) Lekarze to nie tylko świetni specjaliści, ale też osoby, które okazały nam empatię, czas i zrozumienie. Dziękuję wszystkiem lekarzom, w szczególności dr Sokołowskiemu!

  • Beata Ornoch

Byłam tam pierwszy raz. Mimo, że nie udało się uratować mojego najukochańszego Dyzia. Ostatnie stadium choroby serca. Był 3 razy reanimowany. Ale co do opieki to muszę przyznać że super. Poważne podejście, profesjonalizm i bijąca empatia od lekarzy względem zwierzęcia ale i mnie jako tracącej swojego czworożnego przyjaciela. Szczerze polecam to miejsce

  • sloonko s

Moj 14 letni piesek trafił do szpitala w stanie sepsy, niestety nie udało nam się go uratować. Jednak wiem ze zespół lekarzy zrobil wszystko by nam pomóc. Po prostu Maxa wiek plus to co się zadzialo to bylo za duzo. Dziekuje za wszystko co było zrobione, empatie i to ze wszystko zadzialo się z empatia i szacunkiem. Katarzyna Sokołowska

  • Łukasz Jastrzębski

Bardzo fajne miejsce. Profesjonalne, dość duży ruch, ale też za każdym razem nie czekaliśmy szczególnie długo nawet bez umówionej wizyty. Bardzo mili i pomocni. Przy obiekcie też jest parking i blisko przystanek autobusowy dla innej komunikacji. Polecam a i też pracują 24/7 jako jedna z lepszych klinik vet całodobowych w Warszawie.

  • magda gorniak

3.09.2019 Dr Bissenik wykonał zabieg artroskopii lewego łokcia u naszego kochanego Odiego. Wszystko poszło zgodnie z planem ( oprócz sporego opóźnienia). Dr Bissenik po kilku dniach od operacji oddzwonił do nas w momencie wątpliwości, co było bardzo na plus. Na dzień dzisiejszy nasz piesio czuje się świetnie i pozdrawia klinikę :)

  • Olga Śmietanowska

Przewagą tego miejsca na mapie lecznic w mojej okolicy jest to, ze mają stałą obsadę fantastycznych i empatycznych ludzi: od pomocnej obsługi po profeska lekarzy. Warto poczekac na operację w ich lecznicy nawet jeśli trwa to dluzszą chwilę, bo mówią wprost co się dzieje, nie naciągają na kasę (a wiele lecznic tak robi).

  • Piotr Szmielew

Wspaniała opieka szpitalna. Zajęli się naszym psem w trudnej sytuacji i wyciągnęli ją z choroby za uszy ;). Do tego przemiła obsługa, a Tościk dzięki troskliwej opiece czuła się tam jak w domu. Jeżeli jeszcze kiedykolwiek będziemy potrzebować (oby nie) to bez wahania jedziemy od razu do kliniki na Puławskiej.

  • Karolina Tokarczyk

Jedne badania krwi zostały mi doliczone bez sensu, bo miałam świeże wyniki. Panie na recepcji jak poprosiłam, żeby mi wymieniły za co płace (chce po prostu wiedzieć) oburzyła się i powiedziała „200 usg, 100 wizyta, badania reszta” nie chciała mi wymienić dokładnie. Już nie wspomnę o zamieszkaniu w poczekalni…

  • Michalina Śliwińska

Bardzo dziękuje Ani Andrzejewskiej Siwak za sanację i ekstrakcję ząbków moich trzech kotek. Dziewczyny bardzo szybko doszły do siebie, nie było żadnych komplikacji i teraz nie odczuwają bólu podczas jedzenia. Czwarta kotka już jest umówiona i czeka z niecierpliwością na swoj zabieg. …

  • Aga P

Pragnę bardzo podziękować doktorowi Igorowi, Operacja ortopedyczna która wykonał zerwanego więzadła udała się. Moja sunia KIKI jest już zdrowym psem i ciagle chętna do zabawy Pan doktor bardzo rzeczowy, przyjazny, udziela odpowiedzi na każde pytanie. Polecam klinikę i najlepszego doktora Igora

  • Jan Kowalski

Miło, skutecznie i tanio. Ogólne badanie, wygolenie Leonbergerowi skóry w miejscu zadrapania, wyciągnięcie prawdopodobnie żądła osy, maść na ranę, antybiotyk i lek przeciwbólowy oraz wizyta i kontrola kolejnego dnia - jedynie w sumie 600 złotych w maju 2023.

  • Maja Kujawa

Generalnie mówiąc. Obsługa jeśli chodzi o leczenie bardzo dobra. Jednak kiedy zapytałam co dolega mojemu psu i skąd mogło się to wziąć dostałam odpowiedź "Z POWIETRZA". Sunia się czuję lepiej jednak nadal nie wiem co było przyczyną jej złego samopoczucia

  • Kajka O

Serdecznie polecam klinikę Puławska. Uratowali kotkę w stanie krytycznym. Żadna inna klinika nie chciała podjąć się próby ratowania naszej kotki. Na Puławskiej jako jedyni przyjęli Nas i udało się, kotka jest z Nami. Dziękuję w imieniu swoim i Belli:)

  • Maciej Karpiński

Najlepsi z najlepszych ! Profesjonalna opieka i kadra medyczna na bardzo wysokimi poziomie. Serdeczne podziękowania i uznanie za ratowanie Bąbelka i dalsze prowadzenie leczenie aż do dnia ostatecznego. Dr. Sztechma i cały Team szacunek dla Was. :)

  • Kinga Warwas

Świetni profesjonaliści, zawsze uśmiechnięci i pomocni. Pani Dr. Monika Przybyła ma rewelacyjne podejście do zwierząt, nawet mój gryzący pies cierpliwie znosi jej zabiegi. Bardzo dociekliwa i dokładna. Z całego serca polecam! .Ja i mój Fighter!

  • Słońce Jest ze mną

Bardzo dobra klinika Doktor Weigel operował oba kolana mojej suni Koko gdy okazało sie że są zwichnięte - jedno kolano maj 2022 , drugie kolano czerwiec 2023. Wszystko świetnie poszło. Kondycja kolan Koko wróciła do normy. Dziekuje!

  • Grzesiek Kornafel

Po miesiącu walki Dropsik zaczął chodzić. Co mogę powiedzieć, dojazd to 50 km ale warto. W pierwszej klinice dostaliśmy zastrzyk i zalecono obserwację, a tutaj operacja w 3 dni. Szczerze polecam oraz gorąco pozdrawiam cały zespół.

  • Monika Michalecka

Przyjechałam w nocy uśpić chorego szczeniaka. Młody lekarz zajął się szybko tym żeby maluch nie cierpiał . Bardzo mało jest tak empatycznych ludzi w tych czasach . Dominiku! Nie zmieniaj się, jesteś mega wartościowym człowiekiem ❤

  • Ania

Fantastyczna klinika. Bardzo zaangażowani pracownicy, pomocni. Od razu zajęli się pieskiem. Mimo, że nie byli w stanie wykonać zabiegu sami to zorganizowali inną klinikę która wykonała zabieg. Szczerze polecam

  • Magdalena Lenarczyk

Klinikę odwiedziliśmy z powodu nagłej sytuacji pogorszenia zdrowia psiaka. Opieka udzielona fachowo, bardzo miły personel, empatyczny. Poprawa samopoczucia psiaka była zauważalna bardzo szybko. Polecam …

  • Andrzej Bak

Fatalna obsluga. Recepcja dziala "jak za komuny". Zdecydowanie nie polecam! Bylismy umowieni na konkretna godzine. Po blisko poltorej godziny poszlismy sobie z pieskiem do domu z niczym, bez przepraszam, bez

  • katarzyna Janiszek

Dziękuje panie Igorze za fachową pomoc mojemu staffikowi Nero, za wykonane operacje, które poprawiły komfort jego życia, dziękujemy każdemu z osobna kto pomógł mojemu psu podczas wizyt i operacji w klinice.

  • Robert R

Jesteśmy już z naszym ratrelkiem kolejny raz i nie były to proste zabiegi,tylko złamanie łapki przedniej, wyrwanie nie potrzebnych zębów itd... Polecam z całego serca pomogą we wszystkim. Polecam.

  • Monika Malinowska-Bogucka

Polecam Panią dr specjalistę okulistyki, która zoperowała mojego psa. Najlepszą rekomendacją będzie zdjecie dziękuję serdecznie za pełen profesjonalizm i zaangażowanie. Pozdrawia Fusia …

  • Piotrek

Pomimo później pory, zostałem przyjęty profesjonalnie. Bardzo miły doktor, kompetentny, empatyczny. Poradził bardzo dobrze, co zrobić z psem i też miał wkład prywatny do całej sprawy.

  • Igor Zakowski

Jedyne miejsce, gdzie w wigilię zgodzono się przyjąć króliczka z kontuzją. Bo przecież to takie "egzotyczne" zwierzę. A tu dali radę, profesjonalnie, miło i niedrogo. Polecam.

  • Rafał Wiśniewski

Jeździmy do Panii Emilii od kilku lat z naszymi kotami. Bardzo profesjonalna i empatyczna osoba i najlepszy stomatolog weterynaryjny. Dziękujemy! Psotka, Hultaj, Ancymon.

  • Aleksandra Lejman

Polecam, dr Bissenik mega, konkretny i nie naciąga na niepotrzebne koszta, odradza nic nie wnoszące zabiegi Jestem bardzo zadowolona z jego konsultacji dla mojego psiaka!

  • Rafal Ryszkowski

Najlepszy weterynarz w Wawie. Uratowali mi psa już 3 razy i zawsze tam wracam w razie potrzeby. Lokal w lobby wymaga odświeżenia ale obsługa i lekarze pierwsza klasa.

  • Paulina C

Jeśli chcecie stracić cenny czas przy leczeniu(2 dni), w poczekalni (50 min oczekiwania), pieniądze (700zl żeby nawet nie zostało zaproponowane leczenie) to polecam…

  • Mikołaj Krzywiński

Chcialem podziekowac dr Kacprowi W, mielismy nagly wypadek, dr przyjał Nas doslownie z wejscia. Pelen profesjonalizm, wiedza i doswiadczenie. Dziekuje i polecam

  • Sylwia Maliszewska

Miejsce przyjazne, lekarze z dużym doświadczeniem, ceny przyzwoite. Doskonała opieka szpitalna po operacyjna, bardzo dobry kontakt. Bardzo polecam tą klinikę.

  • Monika Kurzawińska

Bardzo pozytywne wrażenia. Przystępne ceny i przyjazny dobrze wyszkolony zespół lekarzy. Będziemy tu wracać pomimo sporej odległości. Dziękujemy za opiekę.

  • Weronika Wiącek

Pierwsza klinika weterynaryjna do której mój Charlie sam mnie ciągnął i się nie bał. Polecam z czystym sercem. Pan dr Bissenik uratował Charliego ❤️

  • Monika Kochanowicz

Polecam z całego serca, poświęcenie i ogromna wiedza. Serdeczne podziękowania za opiekę nad moim dogiem dr Anna Kosiec-Tworus oraz dr Igor Bissenik

  • Dominika Gajewska

Byliśmy zarówno na badaniu stawów u dr Bissenika, jak i awaryjnie korzystaliśmy z całodobowej kliniki. Wszystko na plus, nie mam zastrzeżeń. …

  • Ewelina Paszkowska

Dziękuję za pomoc i leczenie mojego Axelka. Po wielu innych nieskutecznych leczeniach u innych weterynarzy zaczynam widzieć swiatelko w tunelu.

  • Zbigniew Filipek

Profesjonalne podejście do pacjenta (psa). Szybka i trafna diagnoza. Szybkie rozpoczęcie leczenia. Pies wraca do zdrowia. Polecam zdecydowanie

  • Gabriela Janiszewska

Bardzo dobra opieka dla psa w sytuacji nagłej w niedzielę, bardzo miła lekarz weterynarii, wyczerpująco odpowiedziała na wszystkie pytania

  • Oskarinnio Games

Drogo nocą, szybka obsługa (czasem tylko trochę wolniej), miłe panie z obsługi. 24/h to super! Polecam! Przychodzę z moimi pupilami :).

  • Joanna Wiśniewska

Bardzo polecam - opieka na najwyższym poziomie, lekarze pełni empatii i zrozumienia, a przede wszystkim świetnie podejście do zwierząt!

  • Karol Grams

Bardzo miła Pani Dr, trafiliśmy do lecznicy awaryjnie w nocy. Otrzymaliśmy pomoc, badania, a nasz koci pacjent Miron pomoc. Dziękujemy

  • Agnieszka Łukasiewicz

To miejsce tworzą ludzie. Empatyczni, oddani swojej pracy, po prostu właściwe osoby na właściwym miejscu.

  • Iwona Kornas

Cudowna Pani doktor Małgorzata, dziękujemy za wspaniale podejście do Nany. Pozdrawiamy serdecznie z Mazur

  • OPERATOR *

Profesjonaliści 24 godziny na dobę. Super lekarze i cały personel. Spory parking to dodatkowy atut

  • Natalia

Bardzo polecam doktora chirurga! Bardzo dobre, ciepłe podejście do pieska! Lusy zdrowieje …

  • Marta Kowalska

Wspanialy personel pomógł tam gdzie nie "Mogło pomóc" wiele instytucji. Pięknie dziękuje

  • phanto 1975

Pies wszedł o czasie do weterynarza, miła obsługa, parking zaraz przy klinice, polecam.

  • Janusz Sikorski

Wizyta po 2 dniach , miła atmosfera , dobre podejście do zwierząt - polecam.

  • Paulina Wójciak

Profesjonalne podejście do problemów związanych z danym zwierzątkiem.

  • Kamilla Rejmak

Klinoka otearta 24 na dobę. Zawsze fachowa obsługa i duży ruch.

  • Katarzyna Pe

Pani doktor trafnie zdiagnozowała i uratowała mojego kota.

  • Piotrek Czuban

Wspaniali lekarze, którzy na cito uratowali mojego psa!!!

  • Marta fff

Dobrzy specjaliści, miłe i pomocne Panie w recepcji :)

  • Tatiana Talipowa

polecam , dużym plusem jest otwarcie 24 na dobę

Similar places

Bemowo. veterinary clinic

2372 reviews

Powstańców Śląskich 101, 01-495 Warszawa, Poland

Elwet 24h - Klinika Weterynaryjna

1413 reviews

al. Niepodległości 24/30, 02-653 Warszawa, Polska

EDINA Przychodnia Weterynaryjna PulsVet

1185 reviews

Puławska 403, 02-801 Warszawa, Poland

Przychodnia Weterynaryjna Szpital Zwierząt Egzotycznych OAZA

831 reviews

Potocka 4, 01-652 Warszawa, Poland

Lecznica weterynaryjna

794 reviews

W podwórku, Żytnia 15, 01-014 Warszawa, Poland

Medicavet s.c. Veterinary clinic

736 reviews

Racławicka 146, 02-117 Warszawa, Poland

VETcardia Specjalistyczna Przychodnia Weterynaryjna

701 reviews

Kijowska 11, 03-743 Warszawa, Polska

Canfelis

685 reviews

Leona Berensona 4E, 03-287 Warszawa, Poland

Felican

599 reviews

Władysława Umińskiego 16A, 03-984 Warszawa, Poland

Przychodnia Weterynaryjna Przy Królikarni Paulina Woźniak i Łukasz Kuligowski

551 reviews

Puławska 138A, 02-624 Warszawa, Poland